Czy pierwszą rzeczą, jaką robisz po przebudzeniu jest zalogowanie się na Facebooka, a dźwięk powiadomień na twoim telefonie sprawia, że przechodzi Cię dreszcz ekscytacji i nieodparta pokusa sprawdzenia nowej wiadomości?
Żyjemy w czasach, w których informacja jest najcenniejszym
dobrem. Jej posiadanie decyduje o naszym statusie i jest źródłem sukcesu
zawodowego i prywatnego. Jej brak natomiast może być powodem
frustracji.
Chęć "bycia na bieżąco" staje sie jedną z naszych podstawowych
potrzeb. Potrzeb niemal tak elementarnych jak jedzenie czy oddychanie. O
ile jednak od tych podstawowych czynników jesteśmy w sposób naturalny
uzależnieni, o tyle konsumpcja informacji staje się naszym nałogiem.
Zjawisko, o którym tu mowa ma już swoją fachową nazwę.
FOMO (fear of missing out), czyli po prostu lęk przed tym, że coś nas
omija. FOMO dotyczy zarówno prywatnej, jak i zawodowej sfery naszego
życia.
Są osoby, które w pracy co 5 minut sprawdzają maile, a na
wakacjach nie mogą powstrzymać się od przejrzenia wiadomości branżowych.
O ile takie zachowania mogą być tłumaczone pracoholizmem, to nieustanna
potrzeba sprawdzania telefonu, maila czy Facebooka w oczekiwaniu na
niespodziewane, ale bardzo ważne wiadomości staje się plagą wśród
użytkowników nowoczesnych technologii.
Zachowanie takie jest traktowane
przez psychologów jako lęk przed przeoczeniem jakiegoś wydarzenia
towarzyskiego czy ważnej informacji, która może mieć wpływ na nasze
plany.
Jednak przyglądając się bliżej FOMO stwierdzono, że jest to zjawisko
dużo głębsze, związane głównie z prastarą potrzebą porównywania się do
innych i bycia najlepszym.
Frustracje pojawiają się, kiedy zauważamy, że
ktoś wrzucił do sieci zdjęcia z egzotycznych wakacji, ktoś inny ma
nowego, bardzo atrakcyjnego partnera albo zdobył świetną pracę - i te
treści są bardzo popularne. Rodzi się wtedy w nas poczucie wykluczenia
ze sfery spraw wartościowych i wysoko cenionych. Nie jest ważne to, że
nam nie dzieje się żadna krzywda i jest nam dobrze. Ważne jest, że
mogliśmy zrobić coś inaczej i w zalewie możliwości i okazji podjąć jakąś
inną decyzję, która być może doprowadziłaby nas do bliżej
nieokreślonego sukcesu.
Dlatego też, osoby z syndromem FOMO nie mogą
sobie pozwolić na przegapienie żadnej imprezy, nawet jeśli są zmęczone,
nie mają nastroju albo po prostu czasu na zabawę. Powoduje nimi lęk
przed przegapieniem czegoś ważnego.
Bardzo silny wpływ na to zjawisko mają media społecznościowe. Serwisy
Facebook czy Twitter, na których na bieżąco sprawdzamy, co dzieję się u
naszych znajomych, idoli czy marek, które nas interesują, mają potencjał
uzależniający.
Potrzeba "lansowania" się na takich portalach często
jest początkiem kreowania równie idealnego, co nierealnego obrazu samego
siebie, a co za tym idzie - choćby pozornego udziału we wszystkich
najbardziej popularnych wydarzeniach sieci, również tych uważanych za
charytatywne (często przybiera to formę slactivizmu).
A żeby ten warunek był spełniony, musimy być na bieżąco z najnowszymi
wydarzeniami i trendami. To błędne koło wydaje się nie do przejścia i
często wpływa bardzo negatywnie na nasze samopoczucie.
Dlatego, gdy
następnym razem przed wyjściem do warzywniaka za rogiem sięgniesz po
swój telefon zastanów się, czy jest Ci on faktycznie niezbędny i czy
naprawdę coś bardzo ważnego ominie Cię, jeśli zostawisz go w domu.
Oczywiście , można spojrzeć na to z innej strony kiedy to media typu Facebook pracują" dla nas " i nasze działania są skierowane w kierunku aktualizowania materiału w celach np. reklamowych lecz efekt będzie widoczny w innym miejscu- W NASZYM PORTFELU :)
Test na obecność FOMO
Przeczytaj poniższe zdania. Zlicz każde, które odnosi się do Twojej osoby - na końcu dowiesz się, czy stałeś się ofiarą FOMO!
1. Za każdym razem, gdy ugotujesz obiad, masz ochotę zrobić mu zdjęcie i wstawić na Facebooka albo Pinteresta.
2. Kiedy poznajesz nową osobę, zawsze wyszukujesz ją w sieci, sprawdzasz jej profil i zapraszasz do znajomych.
3. Gdy dostajesz zaproszenie do wydarzenia, klikasz "Wezmę udział" bez sprawdzenia co to za wydarzenia i czy masz wtedy czas.
4. Wykupiłeś największy możliwy pakiet mobilnego internetu na swojego smartfona.
5. Na wakacjach za granicą w każdym miejscu szukasz otwartej sieci, żeby sprawdzić nowe wiadomości.
6. Awaria internetu doprowadza cię do szału i sprawia, że czujesz się rozbity.
7. Twoje konta na portalach społecznościowych są zawsze aktualne i
zadbane - ludzie muszą wiedzieć co nowego dzieje się w Twoim życiu.
8. Łapiesz się na tym, że swoje myśli układasz w formę komunikatów na Twitterze.
9. Twoi najbliżsi znajomi o Twoich zaręczynach albo nowym związku dowiedzieli się z Facebooka.
10. Po godzinach pracy i w weekendy sprawdzasz służbową skrzynkę.
Jeżeli co najmniej 6 z 10 powyższych stwierdzeń jest w Twoim
przypadku prawdziwa, może to oznaczać, że syndrom FOMO jest również
Twoim problemem.
Zastanów się, czy warto oddawać Sieci władzę nad swoimi emocjami?
Czasami wystarczy wyłączyć komputer, wyciszyć telefon i zająć się swoim
życiem.
To nie boli. Powodzenia!
źródło-Artweb-media
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw proszę swój komentarz.