O mnie

Witaj ponownie,

niedziela, 17 marca 2013

COPYWRITING-magia słów.


      Mogłeś już się spotkać z opinią, że 50% skuteczności oferty sprzedaży zależy wyłącznie od nagłówka. Albo 70%. Albo 80%.
Lecz prawda jest taka, że nie da się ocenić znaczenia nagłówka w procentach. Sprzedaż albo idzie albo nie idzie — albo się bogacisz albo klepiesz biedę.
Jeden nagłówek może odnieść całkowitą porażkę już w spełnianiu swej głównej funkcji: w zachęcaniu odbiorców, aby w ogóle zaczęli czytać pierwszy akapit oferty.
    Inny z kolei może działać jak marzenie, zachęcając setki potencjalnych klientów do przeczytania oferty od deski do deski, która „pcha” ludzi do działania i w ten sposób przesuwa produkty informacyjne z szarego końca na listę bestsellerów … ściąga produkty fizyczne z półek ... a samemu autorowi wypełnia konto bankowe zyskami ze sprzedaży.
Perswazyjność nagłówka to połowa sukcesu, Takich tekstów jest mnóstwo, które mają w sobie silne argumenty. Cóż jednak z tego, skoro nie sprzedają? Nie sprzedają, bo odbiorcy ich nie czytają. Nie czytają, bo nagłówek nie zadziałał — nie wykonał swojej roboty.
W ten sposób znakomita treść oferty nie jest nawet czytana. Może lecieć do kosza.
Nie ulega wątpliwości: nagłówek prowadzi odbiorców oferty do pierwszego akapitu, który z kolei prowadzi do kolejnego i kolejnego i tak aż do wezwania do działania …sprzedaży.
Jeśli twój tekst ma sprzedawać, przygotuj go tak, żeby odbiorcy łatwiej było go przeczytać niż porzucić. Pierwszy i milowy krok w stronę realizacji tak ambitnego celu robi NAGŁÓWEK.
Wniosek: bez działającego nagłówka, mnóstwo twojej pracy idzie na marne — czas i wysiłek w przygotowanie produktu … pieniądze zainwestowane w jego promocję … i twoja wiara we własnego siebie, kiedy okazuje się, że z wielkich nadziei na sukces tego wszystkiego, ostatecznie padasz na obie łopatki.

CHCESZ WIĘCEJ... 

Aby otrzymywać powiadomienia o kolejnych wpisach zostaw poniżej swój email :



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw proszę swój komentarz.